Wpisy

Kościoły w Lalibeli i Pierwsza Injera - Z Krakowa przez Wiedeń polecieliśmy do stolicy Etiopii – Addis Ababy. Przeczytaliśmy wcześniej, że w Addis nie ma nic ciekawego do zobaczenia, więc od razu kupiliśmy jeszcze w Polsce bilet do Lalibeli (ok. 1500 Birr/os.). Wybierając się do Etiopii warto przylecieć liniami Ethiopian, ponieważ bilety na loty wewnętrzne są wtedy ok. 60% tańsze. Poza tym … Czytaj dalej "Kościoły w Lalibeli i Pierwsza Injera"
Park Eduardo Avaroa i Salar de Uyuni - Przyjeżdzając do Boliwii jednego byliśmy pewni – chcemy koniecznie zobaczyć pustynie solne ‚Salar de Uyuni’. Nie zastanawiając się długo, kupiliśmy więc bilet na nocny autobus z La Paz do Uyuni (100 BOB, 9h). Wyjazd z miasta zajął 1,5 h, a po drodze kierowca zatrzymał się w el Alto, gdzie połowa autobusu wysiadła żeby kupić liście … Czytaj dalej "Park Eduardo Avaroa i Salar de Uyuni"
La Paz - Z Copacabany wsiedliśmy w autobus do La Paz (5h, 25 BOB, firma 2 de Febrero). W Copacabanie jest mnóstwo autobusów do La Paz. Wystarczy wstać rano, podejść na główną ulicę i wybrać pierwszy lepszy autobus. Na naszym autobusie widniał napis Aventura i faktycznie nasza podróż nie obyła się bez przygód. Na trasie musieliśmy przedostać się promem … Czytaj dalej "La Paz"
Copacabana, Isla del Sol – jezioro Titicaca od strony Boliwii - Z Puno w Peru udaliśmy się na drugą stronę jeziora Titicaca, do Copacabany, miasteczka leżącego po stronie boliwijskiej. Granicę Peru-Boliwia przekroczyliśmy turystycznym autokarem (Tour Peru, 20 PEN, 5 h), co było błędem ponieważ zajęło nam to dużo dłużej niż gdybyśmy pojechali na własną rękę taksówkami albo colectivo. Z drugiej strony, jeszcze w Peru po drodze … Czytaj dalej "Copacabana, Isla del Sol – jezioro Titicaca od strony Boliwii"
Puno, Jezioro Titicaca i Pływające Wyspy - Po dość długim pobycie w deszczowym Cusco udaliśmy się na południe do miasta Puno (nocny autobus, linia San Luis, 7h, 40 PEN) . Co ciekawe czekając wieczorem na dworcu, Andrzeja zaczepił świadek Jehowy, których w Peru było równie dużo co w Panamie. Ponieważ widzieliśmy, że sympatyczny pan już wcześniej szukał rozmówców, udaliśmy, że nie rozumiemy w żadnym … Czytaj dalej "Puno, Jezioro Titicaca i Pływające Wyspy"
Machu Picchu i trek Salkantay - Do Zaginionego Miasta Inków można się dostać na kilka sposobów. Najpierw trzeba dojechać do pobliskiej wioski Aguas Calientes, zwanej też Machu Picchu Pueblo. Można tam dostać się np. pociągiem z Cusco (150 USD – jest to najdroższa linia kolejowa na świecie), kombinacją – busem do wioski Hidroelectrica a stamtąd  pociągiem, a także busem do Hidroelectrici … Czytaj dalej "Machu Picchu i trek Salkantay"
Lima i Cusco - Po udanym pobycie w górskim miasteczku Huaraz, chcieliśmy się przedostać na południe Peru, do miasta Cusco, które jest świetną bazą wypadową na kolejne wyjścia w Andy. Rozważaliśmy przejazd przez górzystą część kraju i zwiedzenie mniejszych miejscowości, ale z naszych obliczeń wynikało, że musielibyśmy poświęcić na samą podróż 3-5 dni. Zdecydowaliśmy się więc pojechać standardową trasą … Czytaj dalej "Lima i Cusco"
Święta Bożego Narodzenia w Cordillera Blanca w Peru, czyli Trek Santa Cruz - Wigilię oraz Święta Bożego Narodzenia spędziliśmy w górach, w okolicach miasta Huaraz w Peru. Było dużo deszczu, ale obyło się bez poważnych problemów no i pierwszy raz byliśmy na wysokości 4750m n.p.m. Zaczęliśmy od wypożyczenia dodatkowego śpiwora do -15st.C (bo Marty jest za zimny na takie wysokości) oraz kuchenki gazowej wraz z garnkiem, zakupu butli … Czytaj dalej "Święta Bożego Narodzenia w Cordillera Blanca w Peru, czyli Trek Santa Cruz"
Huaraz i Laguna 69 czyli pierwszy raz na wysokości 4650 m n.p.m. - Do Huaraz dotarliśmy składaną podróżą. Z San Ignacio przyjechaliśmy autobusem do Jaen za 10PEN (2h), potem za 30 PEN do Chiclayo 7h i tam mieliśmy nocleg. Następnego dnia za 25 PEN (3h) pojechaliśmy do Trujillo. Później taksówką za 8 PEN na nowy dworzec autobusowy za miastem, gdzie okazało się że jednak autobusy do Huaraz odjeżdżają tylko … Czytaj dalej "Huaraz i Laguna 69 czyli pierwszy raz na wysokości 4650 m n.p.m."
Cuenca, Vilcabamba i przejazd z Ekwadoru do Peru - Po pobycie w Puerto Lopez chcieliśmy się powoli kierować w stronę Peru. Przewodnik i Internet polecali, żeby zobaczyć miasto Cuenca, które rzekomo ma ładniejszą starówkę niż Quito. Wsiedliśmy więc w autobus do Guayaquil, gdzie się przesiedliśmy w busa jadącego do Cuenci. Cuenca nam się nie podobała. Nie mieliśmy zbyt dobrej pogody, a hostel w którym … Czytaj dalej "Cuenca, Vilcabamba i przejazd z Ekwadoru do Peru"

Zobacz Wszystkie Wpisy